Samobojstwo...

Jasne, że rzadko ale dla poparcia swoich argumentów użyłem go...

tak średnio wyszło Wink

samobojstwo to najglupszy pomysl jaki moze przyjsc do glowy!samobojca nie jest odwazny!ucieka przed problemami zamiast stawic im czolo!

a moze to nie ucieczka przed problemami ? czasami to rowniez chec poznania tego czego nikt nie zna... tego co bedzie po smierci ? i moze czasami rowniez to jedyne wyjscie jezeli juz nie ma nadzieji na cokolwiek ? oczywiscie ucieczka przed problemami tez. a jak na takiego czlowieka patrza inni ? mowia ze jest glupi ze chce sie zabic a czasami nawet nie znaja jego sytuacji i nie wiedza co sie w okol niego dzieje....†

Taka ucieczka sprawia po prostu problemy innym... Co da śmierć, jeśli to właśnie życie jest piękne? Rodzina czy przyjaciele często nie widzą problemu, aż do momentu, gdy stanie się tragedia. Nie można ignorować wszelkich oznak depresji itd., czyli częstego płaczu, okaleczania się, izolacji. Ostatnio udawana rozpacz stała się popularna. Ile nastolatków tnie się dla szpanu? Również przez to nie zauważa się prawdziwych przypadków depresji. Prawdą jest, iż jest to sposób na zwrócenie uwagi, ale czy naprawdę jest dobry? Ja tak nie uważam i myślę, że wielu się z tym zgodzi.

Zgadzam sie z tym, sam sie cialem, ale wlasnie to nie ze wzgledu na zwrocenie uwagi na siebie, tylko przez to co dzialo sie wokol mnie. Nie mozna zapominac, ze nawet w najgorszej sytuacji jaka moze nas spotkac to nigdy nie zostaniemy sami, mamy bliskich, przyjaciol. Jednak w chwili proby zapominamy o bozym swiecie i czlowiek staje sie bardzo egoistyczny ale czy trzeba dopuszczac do takich sytuacji Question

Lepiej cieszyc sie zyciem a nie martwic niektorymi sprawami Very Happy

zabijasz sie na wlasne życzenia a jak to ktoś "na wspólnej" powiedział:

"Mnie to naprawdę chuj obchodzi..."

Ale jeśli jest to bliska sercu osoba to chyba warto ją powstrzymać, nie?

to w takim razie skoro ma swoja druga polowe to po co chce sie zabijac... sama z siebie powinna nie chciec ze wzgledu na ta wlasnie druga osobe... takie moje zdanie

jak dla mnie to mam takie zdanie jak zwykle "Róbta co chceta" trzeba miec zdrowo narezane

Miałam tu na myśli również rodzinę i przyjaciół.

to wtedy na ich miejscu nie dopuszczam do tego, problem w tym jezeli ktos taki twierdzi ze jestesmy jego wrogiem i na przekor chce sobie zrobic zle...

Tyle ze wtedy to juz ludzka nauka okresla mianem chorob psychicznych... Tak to sobie tlumaczymy, poniewaz nie potrafilismy zrozumiec.

bunt nastolatka jest czyms normalnym i nie jest choroba a takich ludzi nikt nie rozumie xD
choroba jest depresja
a intencje samobojcze tylko objawem

nie uratuje sie kogos z myslami samobojczymi nie eliminujac przyczyny

przyczyna siedzi we mnie - musze siebie wyeliminować? Razz

pogadaj z kims u kogo masz autorytet...