Przeznaczenie...

o tu mozna polemizowac...trudno sie opowiedziec zarowno za jedna i druga strona...przeznaczenie...ja wierze w boga i staram sie zyc tak i ukladac swoj plan na zycie wedlog mnie.ale jednak wierze ze cos tam nade mna jest...tutaj nie mowie o bogu,ale wlasnie o przeznaczeniu.,chociaz o tym jak potoczy sie ludzkie zycie decyduje wrodzony spryt,twardosc,brak litosci i innych slabosci...takze co dalej? Question

?na co mam liczyc? Question

Wysłany: Nie 23:15, 05 Mar 2006

Sprawa jest prosta. Przeznaczenia nie ma. Wiara katolicka mówi że go nie ma. Ja mówię że go nie ma. Jestem niewierzący w Boga tego czy tamtego. Kujemy swój los - to prawda. Te prawdy już znacie i na swój sposób przedkładacie powyżej. Jest jedno co ma sens.

Cytat:

...takze co dalej??na co mam liczyc?

Licząc na przeznaczenie / to zabija mózg / czekamy śm. i nic się nie dzieje. Paradoksalnie liczyć /tu trzeba wyczuć intuicyjnie kiedy/ należy też m.in: na sprawiedliwość, której pragną ludzie i zazwyczaj /stąd ten czynnik niepewności 'kiedy' wspomniany powyżej/ chcą się nią kierować. A chcą się bardziej nią kierować im bardziej widzą w Tobie korzystnego partnera, bądż bardziej wzbudzasz ich sympatię / tudziesz właściwie przedstawiasz się jako korzystniejszy partner - do czegokolwiek: biznes, praca, uczucia, sympatia, zainteresowania /. W tej retrospekcji należy nieco przychylniejszym okiem spojrzeć na ludzi, których zawodem jest niesienie pomocy na codzień /wolontariat, służby cywilne/ - bo o nich mój post generalnie nie zachacza; oraz zamiłowanych humanistów - potrafią być bardziej sprawiedliwi / wg mowy potocznej/.

oj nie wierze w takie bajki. kazdy ma tyle ile sobie zorganizuje i jak sie do sprawy zabierze. zadnych losow i przeznaczen. nie rozumiem po pierwsze skad sie wiara w nie bierze. jak mozna w ogole uwazac, ze komus jest cos *pisane*. paranoja. nie bierzcie sobie tego do serca jako obrazy. nie ma co owijac w bawelne. kazdy zdrowy czlowiek ma przymioty do dyspozycji. jak nimi zainwestuje to jego sprawa. albo zycie wygra albo przegra. i los ani inne domniemane sily wyzsze nie maja tu nic do rzeczy.

ja w to tez nie wierze ale jestem ciekawa co powiesz na ten temat...

dlaczego niektorzy maja nad wyraz szczescie a niektorzy ani troche Question

i to czesto tak sie zdarza ze to wlasnie takie przyglupy maja szczescie i wszystko im sie udaje... w pewnym sensie to szczescie jest im jakos pisane Cool

nie??

nie mysle o takich rzeczach. skupiam sie na tym jak wymanewrowac, zeby wyjsc na swoje. szczesciu Dem trzeba pomoc Wink

a najszybciej sie to zrobi biorac sie do roboty, nie liczac na nikogo poza soba (:

ale niektorzy w chuj nic nie robia i szczescie maja Razz

gdybanie dlaczego tak sie dzieje nie poprawi Twojej kondycji Razz

wiekszosc tych *szczesciarzy* dopomaga swojemu szcesciu chocby swoim urokiem osobistym i zylce do kombinowania. bo urok to kombinatorzy maja Cool

jeszcze kiedys Ci zagne

czuj sie zagrozona Razz

zagniesz [w] czym i po co? Mr. Green

EOT

przeznaczenie.. kurcze zawsze cos wisi nade mna w powietrzu.. naprawde.. czesto wszystkie znaki mowia mi odnosnie "czegos" ze tu jest wlasnie przeznaczenie.. (typu godziny daty znaki sygnaly) wiem ze to dziwne.. i ciezko to doklladniej sprecyzowac nie opowiadajac 3letniego zyciorysu..
tylko zastanawia mnie ejdno .. jezeli widze czuje jestem pewwna owych znakow. owego przeznaczenie.. to dlaczego w najmniej spodziewanych chwilach wszystko znika.. Question

wszystko pęka jak bańka mydlana??

a spelnia sie w koncu??
czy te znaki sa, znikaja i nic za nimi nie idzie?

nie wiem Monika jak to jest...moze w pewnych momentach jednak się wahasz albo po prostu boisz się ostatecznie pójsc za znakami Question

( to tylko takie moje przemyślenia ) buziak kiss

heh..wlasnie ja wrecz biegna za znakami.. tylko los nagle co do czego wszystko mi pierdoli.. w sumie zauwazylam ze pelno znakow jest ZA i tez sporo PRZECIW..dziwne to.. ale kurcze cholernie wierze w to przeznaczenie;D

moze to nie sa znaki...
moze widzisz to co chcesz zobaczyc

hmm to tez jest myśl.. ale nie to musza byc znaki.. bo z natury nie jestem osoba ktora sobie idealizuje swiat.. ja zazwyczaj widze we wsszystkim podstep .. heh ale dzis bede szczesliwa;p.. hehe.. pozdro ludzie Exclamation

!
i dzieki oczywiscie ..