POLSKA! (scena gier komputerowych)

Czemu?!

Pytam:

CZEMU?!

Takich gier jak Two Worlds, dzieło krakowskiego studia, powstaje w naszym Kochanym Kraju Kwitnącej Jabłoni... eee... właściwie nie wychodzi. Painkiller - może w kanadzie czy w stanach to się przyjęło, ale to nędzna gra, nastawiona tylko na bezsensowne zabijanie w multi (to chyba nawet nie ma trybów rozgrywki), Call of Jeruzalem - połowicznie dobra gra, ale i tak przeciętna, dobrze zapowiadający się Wiedźmin i... no i właśnie, poza Maluch Racerem to nie ma nic "godnego" uwagi. A tu nagle - Two Worlds, niemal Goyhic. Jasne, są błędy. Jazda konna to porażka (sztuczna "ynteligęcja" konia...), niemal banalnie łatwa (na średnim poziomie, gram czymś ala paladyn, i nie mam żadnych problemów z żadnym wrogiem (prócz epickiego smoka, ale to logiczne). Ale za to wszystko inne - grafika, optymalizacja silnika (kto grał w Gothica III, ten wie, co mówię), MUZYKA!. mnóstwo questów, dobra fabuła i realne wyobrażenie polityki... Piękne.

I tylko żal, że tak tego mało.

nie zapominaj ze czekamy na Wiedźmina... ;-)

No wspomniałem o nim przecież =]. Ale on wspaniale ukazuje dysproporcje. Wydano na niego (w sumie ma wyjść coś koło tego) 10mln zł. A taki Gothic (no sorry, wręcz wypada wszystko do niego porównywać), pochłoną ze 30mln $...

Ale mimo to ma niedopracowany silnik gry i dużo bugów (co już wynika po części z gatunku tej gry...).

A nasi Polacy dostają baty za grę niskobudżetową, o kilkakrotnie mniejszych beta testach i kilkadziesiąt razy mniejszym zespole. Za bugi, za fabułę (tu się zgodzę, mimo tego co wcześniej napisałem - po przejściu gry fabuła znacznie straciła w moich oczach, a przecież co najtańsze, to w Polsce winno być dopracowane na cacy). A przecież to tylko ich odwaga, że wzięli się za grę tak dużą, z dziedziny w której jest tak znamienita konkurencja. Niemniej, grę warto odpalić dla samej przyjemności z grania, bo wierzcie mi, w życiu spotkałem tylko jedną bardziej wciągającą grę od tej (no, może dwie) - Baldur's Gate i WarCraft. ALe być może to te niesamowite widoczki, jakie można ujrzeć w grze, a może to świadomość, że wreszcie gra się w dobrą, polską grę.......

mowiles teraz o Two Worlds?

Najpierw o Wiedźminie i o Ghoticu, a to dłuższe o TW.