Nerwy

juz tak sie dzisiaj wkurwilem ze nawet nie wiem co robic, jedyne co mam na mysli to nie niszczyc a tak mi pulsuje krew ze czuje jak mnie boli leb i tetnice szyjne, tak jakby mialy zaraz peknac... cos na odstresowanie ktos ma bo zaraz... sam juz nawet nie wiem co zaczne robic.

stalowe nerwy ^^

Wypij 0,5 i idź spać. Jutro będzie cie łeb napierdalać ale będziesz wiedział od czego brecht

Czy 0,5 zalatwia sprawe, ja nie wiem, u mnie odpada. Jakos coraz cząściej sie wkurzam jak wyjade autem do miasta. Nosz kurde, niektorzy tak jezdza ze wyrobic nie idzie. Np ma facet zielone, podjezdza kawalek i sie zatrzymuje na srodku skrzyzowania. Rozumiem zeby jeszcze do skretu, ale nie do jazdy na wprost. Co chwila ktos albo wymysza pierwszenstwo, ale jedzie o 50% wolniej niz jest ograniczenie na znaku. A sa mocniejsze sytuacje. Przecierz nie wyjde z auta i sie nie schleje bo do domu potem nie wroce, jeszcze mi prawo jazdy zabiora Mr. Green

Nas to nie interera brecht

Nie interera tak, nie interera, a tylek by sie chetnie wozilo Mr. Green

jeszcze jak jezdzilem (ale jako pasazer) to pamietam jak to bylo faktycznie tluki jakies bo nie wiedza co robia, a najgorsze sa kobiety za kierownica ja nie wiem kto kiedys w Auto+ napisal ze one jezdza bezpiecznie i robia mniej wypadkow na drogach tak absolutnie nie wyglada, jedzie to to co chwile sie zatrzyma chyli sie nad ta kierownica a komoreczka ofkoz caly czas chodzi, tacy ludzie mnie denerwuja, odziwo sa tez wyjatki, spotkalem ostre kobitki co przyciskaly troche samochod i jezdzliy konkretnie, np. moja mama ^^

a co do nerwow sam sen mi z lekka pomogl czuje sie ciut lepiej ale dalej cos z agresja tego Smile

Na takich "niedzielnych kierowców" co nie umieją jeździć są sposoby... Jak sie jedzie szybko albo sie oponami pisknie, to mnie osobiście wqrwiają starare babki które wtedy pieperzą głupoty... Kiedyś jak mi stanęła taka przed machą to jak ojciec jej pyknął po gazie na sprzęgle.... Ale poszłłłłłłłłłłłła... aż się za nią kurzyło... Cool

No i **** ***** chcesz ***** dobrze a oni ci i tak ***** wytknal kazdy twoj ****** tekst i obroca go przeciwko tobie. ***** ja *******, i to jeszcze taka byle ****** ******** cie ****** to ***** jest najbardziej ***********. Jestem juz ******** *********. Zaraz *********** wszystko w *****. *****...

KURWA

jak ja sie denerwuje... rozwalam wszystko. Przykładowo: wczoraj mój telefon poszedł się jeb.ać.

nie noooooo.. szkoda telefonu..

nie każdego, samsunga chętnie oddam na cele takich wspaniałych zabiegów Very Happy

xD nim to mozna zabic.. taki wytrzymaly jest Wink

No to sobie w glowe pierdolnij Razz