test

taa... racja religia w naszej szkole jest do dupy... ale wiesz ze mozliwe ze zmienia nam ksiedza?? Very Happy

u mnie w gimnazjum bylo troche innaczej... co prawda nie jakos bosko, bo z moja klasa to w chuj nie szlo sie dogadac a nauczyciele to niezle z nami mieli (zwlaszcza ksiadz) ale zdarzalo sie tak ze cala klasa byla pochlonieta jakas dyskusja (i niekoniecznie tematem byl seks...) a tutaj?? Filipek wyskakuje ciągle z tymi swoimi krzyzoweczkami i zadankami... powiesic takiego dziada... jeszcze by brakowalo zeby byl pedofilem... i denerwuje mnie jeszcze u niego to ze on mi mowi ze potrzebuje egzorcyzmów... co jest?

ciekawe czemu Wink

hmm religia jest w szkołach bo tak wynika z konkordatu Very Happy

a nie kilka osób jest wierzących, bo wierząca jest cała chmara, (przepraszam za określenie) (rodzina radia maryja), ale akurat ta grupa trzyma władzę, ale to nie oni na tą religię chodzą. Nie wiem czy ktoś zrozumiał co tu napisałem, ale jak coś to się będę tłumaczł Very Happy

Rusek:D albo jak wolisz Bazyl Very Happy

W pelni sie z toba zgadzam. Bo w koncu religia jaka kolwiek powstal w umysle czlowieka ktory chcial sobie podpozadkowac innych ludzi Twisted Evil

Bynajmnie ja tak musle

a no nie stety.. kazda religia to pewnego rodzaju sekta..tyle ze katolicyzm jest na legalu Razz

ale jak juz napisalam w temacie-smierc( nie jestem pewna Cool

) , warto jest czasem w cos wierzyc bo to nam przedluza zycie i sprawia iz jestesmy szczesliwsi oraz spelnieni... Smile

W sumie masz racje
Jak to sie mowi, lepiej wierzyc w cos czego nie ma niz niewierzyc w cos co jest Very Happy

Kefas napisał:

W sumie masz racje
Jak to sie mowi, lepiej wierzyc w cos czego nie ma niz niewierzyc w cos co jest Very Happy

hmm to ma się rozumieć, że wiara to coś co możesz sobie wybrać Question

że dzisiaj wieżysz w to, ale jutro w tamto, a może jednak w to poprzednie?? bo ja tak rozumiem tą wypowiedź. Bo wg mnie wiara, powinna wychodzić z wewnątrz, a nie z zewnętrznego poczucia, że to jest lepsze a to lepsiejsze. Ja np. nie wierzę w Boga pod żadnym imieniem i nie wyobrażam sobie, że nagle zacze chodzić do kościoła, klepać te formułki czy co dziennie robić pokłony w strone Mekki. To trochę brezsensu i mija się z celem czyż nie??
Dlatego uważam, że to stwierdzenie jest nie tyle błędne co bezsensowne.

heh
Chodzi mi o to ze kazdy czlowiek ma cos w co wiezy co nie koniecznie jest wiara uznawana przez innych. A stwierdznie ze najpierw wiezy w to a potem cos innego wynika moim zdanie ze slabej psychiki czlowieka, lub inaczej rzecz ujmujac jak sie wiezy w istote boska ktora jest wszechobecna to jak mozna sie od niej odwrocic?? Umusl ludzki jest tak mowiac dosadnie pojebany ze potrafi wymyslic rozne rzeczy. Cos w tym stylu Very Happy

A tak poza tym to zesmy sobie wybrali niezly Topic "TEST" brawo dla nas Very Happy

ja wierze w Boga i chodze do kosciola i tak jak nadmienilem doznalem kilka przypadow objawienia, jego istnienia i nie chcialbym tego mowic bo to bardzo prywatne bylo i troche sie wstydze ale nie chce mi sie wierzyc ze az 3 razy mialbym taki przypadek Confused

heh... Kefas, ależ tyś się inteligentny na wakacje zrobił Very Happy

ciekawe czy tak samo będzie we wrześniu... ale masz rację, temat zajebisty sobeśmy znaleźli, a swoją drogą to co ty robisz?? napbijasz sobie posty?? przecież możesz edytować wiadomość więc po kiego zapychasz temat??
a co się tyczy AkaShy to pamiętaj: Elcia! nie denerwój cioci Wink

...

Demeter, nie wiem czy teraz jeszcze jest u Was w szkole pani Ania od religii... Z nią to jakie bomby były... To od niej Filipek się krzyżóweczek nauczył.... Cool

Nie wiem czy jest... Ja sie nie orientieren Confused

Nie ma jej to byl jej ostatni rok, ale z nia niezle fazy byly, to wtedy chodzilem na religie Very Happy

poczekaj... to Ty Sokol do gimnazjum chodziles do tej samej szkoly Shocked

super... ks. Jaroslaw powiedzial sam nie wiedzac ze jade zlym czlowiekiem