Rekordy w piciu

Dawajcie wzory waszego picia browków:

ile kto wygrzmocił browków na balandze i jeszcze mógł chodzić ? czas zliczania browków to 6 godzin.

Absolutnie ni e propagujemy tu niezdrowych zachowań i gloryfikowań alkoholu .

łahaha... alez wymysliol temat Razz

ja nie moge pic za duzo jednego alkoholu, bo mdli mnie od niego..nie smakuje mi.. a piwo jest dosc specyficznym trunkiem Smile

litrami wlewam w siebie gin z tonikiem Smile

mniam..

ja nie wiem jak z tymi browarami... jakos nigdy na imprezie nie mialam takich rozkmin

ło kurwa ruszyło się - temat ruszył, co prawda jak po grudzie, ale..

już nie jestem w formie i nie to co kiedyś się piło

ja rowniez.. kurcze poki nie zygnelam pierwszy raz..od tamtej pory juz nie moge tyle pic co wczesniej.. kiedys to sie chlalo Very Happy

to byly czasy.. teraz jakos tak... pije sie z glowa Smile

To niezłe mamy rekordy,
no naprawdę świetne - absolutnie nic nie pijemy

To ożna zamknąć topic
chyba

no bo w ogóle jakies dziwne pytania zadajesz... jaki normalny pijany człowiek podczas chlańska zastanawia sie nad tym po którym browarze padł na jedno a po którym na drugie kolanko... Rolling Eyes

bez kitu

powiem tak..ja w siebie piwa nie wlewam..bo po ktoryms juz mi nie smakuje..

No bez kitu jakoś ostatnio dziwnie się nie chce pić Confused

Ledwo jedno piwo potrafie wypić... jakiś dziwny wstręt do alkoholu ogólnie... ale jeśli chodzi o rekord picia to mój rekord sprzed 3 lat wynosi: 0,7 spirytu (oczywiście odpowiednio przygotowanego Wink

), 2 browary i dwa skręty ( na spółe z kolesiem)... jakim cudem potem doszedłem do taksówki...jak nie zygałem... nie wiem... no ale było minęło i taka biba to już by raczej nie przeszła

nigdy nie zwracam uwagi na to co i ile pije, ale chyba moj rekord to wypicie nalewatora i do tego ze dwa pivka Very Happy

i doszłam jeszcze do domu

a ja mam ostatnio faze i ciągle bym piła, tylko skąd tu fundusze brać....

a ja ostatnimi czasy nie lubie dużo pić...jedno piwo..no ostatecznie dwa...no jakoś tak dla humory nie dla bani...

hm... wolę pić litrami wino.
Po dwóch butelkach jeszcze się dobrze trzymię.

ja od jakiegoś czasu (czyt. 3 miechy) nie pije wogóle. Powód? Brak kasy... a mój rekord? Hmmmm...kiedys wypiłam całego absolwenta i dwa patyki, a że mam słabą głowe co działo się potem wiem tylko z opowieści znajomych Cool

.. hehe..

ja Sil leze po jednym.. chcociaz nigdy tak wina nie pilam^^ to ja to wiem..
moze nie wzieloby mnie w taki sposob ze bym sie chwiala.. ale mialabym mdlosci.. bo nie moge pic duzo..

po dwoch piwach mam niesmak..

taka mała dygresja co macie na mysli gdy używacie słowa "wino" Question