KULINARNE uniesienia... !! :)

Lasagne pieczarkowa
Składniki:
3 łyżki oliwy z oliwek
2 zmiażdżone ząbki czosnku
900 g cienko pokrojonych pieczarek
56 łyżek posiekanej natki pietruszki
1 łyżeczka świeżego oregano lub 1/4 łyżeczki suszonego
sól i czarny pieprz
225 g świeżego ciasta makaronowego lub 6-8 suchych płatów 155 g świeżo startego parmezanu
Sos beszamelowy
55 g masła
1 drobno posiekana mała cebula
4 łyżki mąki
4 szklanki gorącego mleka
sól
świeżo zmielony czarny pieprz
1 duże żółtko
Sposób przygotowania:
1 Przygotowujemy sos: rozpuszczamy masło w dużym rondlu i na średnim ogniu podsmażamy cebulę przez 5 min, aż będzie miękka.
Wsypujemy mąkę i smażymy 1 min, ciągle mieszając.
Zdejmujemy garnek z ognia i stopniowo dodajemy gorące mleko, cały czas mieszając.
Stawiamy garnek z powrotem na ogniu i nie przestając mieszać gotujemy aż sos zgęstnieje.
Dodajemy sól i pieprz.
Zmniejszamy płomień i gotujemy przez następne 10 min.
2 Rozmącamy jajko w niewielkiej misce.
Hartujemy odrobiną gorącego sosu i wlewamy do garnka, mieszając, by jajko się nie zważyło.
Gotujemy przez 30 sek., mieszając.
Zdejmujemy garnek z ognia, utrzymujemy go w cieple, żeby nie powstał kożuch.
3 Przygotowujemy lasagne: podgrzewamy oliwę, dodajemy czosnek, smażymy przez chwilę.
Następnie dodajemy grzyby, zwiększamy płomień i smażymy, aż będą złote.
Dodajemy zioła.
Zmniejszamy płomień i smażymy 10 min, aż prawie cały płyn wyparuje.
Zdejmujemy z ognia i przyprawiamy.
4 Rozgrzewamy piekarnik.
Wykładamy wysmarowaną blachę (20 cm x 25 cm) 1/3 ciasta.
Wykładamy 1/3 masy grzybowej, polewamy 1/3 sosu i posypujemy 1/3 sera.
Powtarzamy te czynności dwukrotnie.
Pieczemy 25-30 min, aż ser będzie złoty.

"Lasagne po neapolitańsku "

Składniki:
9 płatków makaronu lasagne,
3 łyżki oliwy z oliwek,
2 ząbki czosnku,
900 g pomidorów bez skórki,
450 g startego,
miękkiego,
żółtego sera,
1 kostki zmrożonego masła,
250 g startego sera mozzarella,
szczypta soli,
przyprawa do potraw kuchni włoskiej,
gałka muszkatołowa.

Sposób przyrządzenia:
Ugotowany makaron odcedzić i wypłukać gorącą wodą. Pojedynczą warstwę rozłożyć na wilgotnej ściereczce i całość przykryć drugą ściereczką. Na małym ogniu podsmażyć rozgnieciony czosnek z 2 łyżkami oliwy. Dodać pomidory, 2 łyżki przyprawy i dusić 35 min. Sery wymieszać ze startym na tarce masłem i gałką muszkatołową. Formę do pieczenia posmarować oliwą i ułożyć jedną warstwę makaronu, rozsmarować sos pomidorowy i posypać serem. Przykryć drugą warstwą makaronu i układać poszczególne składniki, aż do ich wyczerpania. Na wierzchu lasagne posmarować sosem pomidorowym. Całość przykryć folią aluminiową i piec w piekarniku o temp. 190°C. Po 20 min. odkryć folię i piec kolejne 10 min.

Nie ma to jak Internet Razz

Będę musiała teraz wypróbować te przepisy... Razz

nooo... porządna dziewczyna jestes... szacunken Very Happy

eeeee tam...nudziło mi się to wpisałam w googlach "Przepis na lasagne" i już... Cool

jakby nie moznabylo tak od razu brecht

moze niech Matteo to skomentuje (pewnie nie bedzie mu sie chcialo tego czytac i powie ze dobrze Razz

)

nie licz na niego...jakoś mało interesuje się tematem lasagni...a poza tym w kuchni trzeba eksperymentować...

a tak w ogole to probowalas to zrobic Question

jak tak to jak wyszlo Cool

Jeszcze nie robiłam...Nie miałam kiedy...ale będę musiała wypróbować ten przepis. Może jutro

tez sie ociągasz Razz

hmmm zarelko...to lubie..szczerze mowiac to ja gotowac nie potrafie...znaczy sie nie musze...a jak nie musze wiec sie za to nie biore..ale przedewszystkim lubie ostra kuchnie..wszystko musi byc pikantne..pozadnie przyzadzone...nie wyobrazam sobie zycia bez ketchup.praktycznie do wiekszosci potraw go sobie dorzucam...uwielbiam kuchnie wloska.polska i orientalna...zasmakowalam tez troche frykasow..jako ze moj tatus byl marynazem to zwozil do domu rozne dziwne przepisy ze swiata..doswiadczenia z dziwnymi ludzmi i kombinowal w domu...rzeczy typu..osmiornica obijana o skaly pacyfiku czy jakos tak,raki,kawior...,jakas wydzielina z foki robiona z eskimosami.owoce tropicalne...ale najbardziej to chyba uwielbiam ciasta,torty z kremem,metrowce..nie lubie suchych ciast..wszystko musi miec mase kakaowo-waniliowa:D

Metrowiec zajebisty

Dla mnie kuchnia włoska rox... ale azjatycka nie pogardze

a lasaghny w Twoim wykonaniu Matteo wciaz nima

Ja uwielbiam wszystko co jest związane z soją!
I makaron w sosie beszamelowym z jarzynkami mrożonymi. mniam.

Wybrani a raczej wybrana z tego forum juz miała okazje jeść

Przeżyła

oj Monisia... szczególnie metrowiec a'la Świr

to jest normalnie cos wyjebanego