Pink Floyd

Nie da się ukryć- Zespół (tak, przez duże Z) wszechczasów...
Kochacie ich, lubiecie...
Jakie są wasze ulubione utwory? Jakie emocje u was wywołują Question

Macie ukochaną płytę Question

A może się wam ta muzyka nie podoba (są tacy??), dlaczego??
Widzieliście jakieś Ich koncerty?? Jakie wywarły na was wrażenie??
Wszystko o zespole...

Ja ogólnie nie słucham tego zespołu ale tąpiosenkę to uwielbiam

High hopes

prześliczny utwór Smile

Ja lubie High Hopes bo teraz Nightwish gra na koncertach. Ale szybko nadrobie zaległości z Pink Floyd... Obiecuje Szymek Laughing

Jak dla mnie rzadzi Goodbye Blue Sky

A najlepszy album to The Wall

Wlasnie sciagnelem ten utwor (high hopes)i go odsluchuje jest naprawde faktycznie fantastyczny a no i oczywiscie dobrze wspominam z przeszlosci "Another Brick in the Wall" Smile

Cytat:

Wlasnie sciagnelem ten utwor (high hopes)i go odsluchuje jest naprawde faktycznie fantastyczny

Cytat:

Ja lubie High Hopes bo teraz Nightwish gra na koncertach

Cytat:

Ja ogólnie nie słucham tego zespołu ale tąpiosenkę to uwielbiam

High hopes

prześliczny utwór

Wszyscy piszą, że piosenka ta im się podoba... ale nikt nie napisał dlaczego...melodia... to jest to... większość z Was (zresztą tak jak ja) zakochała się w niezwykłych dżwiękach jakie wydobywają ze swojego sprzętu muzycy Pink Floyd... ale wsułchiwaliście się kiedyś w tekst?? wg mnie także jest świetny i pozwolę go sobie przytoczyć...

Cytat:

Beyond the horizon of the place we lived when we were young
In a world of magnets and miracles
Our thoughts strayed constantly and without boundary
The ringing of the division bell had begun

Along the Long Road and on down the Causeway
Do they still meet there by the Cut

There was a ragged band that followed in our footsteps
Running before times took our dreams away
Leaving the myriad small creatures trying to tie us to the ground
To a life consumed by slow decay

The grass was greener
The light was brighter
When friends surrounded
The nights of wonder

Looking beyond the embers of bridges glowing behind us
To a glimpse of how green it was on the other side
Steps taken forwards but sleepwalking back again
Dragged by the force of some sleeping tide

At a higher altitude with flag unfurled
We reached the dizzy heights of that dreamed of world

Encumbered forever by desire and ambition
There's a hunger still unsatisfied
Our weary eyes still stray to the horizon
Though down this road we've been so many times

The grass was greener
The light was brighter
The taste was sweeter
The nights of wonder
With friends surrounded
The dawn mist glowing
The water flowing
The endless river

Forever and ever

Cytat:

no i oczywiscie dobrze wspominam z przeszlosci "Another Brick in the Wall"

Jeśli mówisz o Another brick... to pewnie chodzi ci o drugą część... tak, tak... ta piosenka ma trzy części Very Happy

... druga jest najpopolarniejsza ze względu na charakterystyczny tekst (we don't need no edukation), jednak wbrew pozorom nie odnosi się to do wiedzy i edukacji ogólnie. Kto oglądał film "The wall" to wie. Chodzi o blokowanie rozwoju twórczego młodych umysłów i wpajanie bezsensownej, nieprzydatnej i nudnej wiedzy...

Cytat:

Goodbye Blue Sky

Ja także uwielbiam tą piosenke (nie wspominając od kogo zostałeś o niej poinformowany Kefas...). Najlepszy moment jak Waters śpiewa zwrotki... to przeciąganie i jest dla mnie i większości ludzi których znam, niewykonalne...

Wymieniliście trzy tytuły... tylko tyle znacie?? Very Happy

Kurde a jak ja bym się Ciebie o Nightwish zapytał to ile byś wymienił Question

Ściągnij sobie Richarda Ashcrofta płyte Alone with everybody Very Happy

hmm jest różnica między pink floyd a nightwishem taka, że na jednego słuchającego nightwisha przypada 10 słuchających pink floyd Very Happy

ale mniejsza z tym... nightwisha za bardzo nie lubie, jakoś tak smiesznie wygladaja wg mnie, ale tytuly: nemo, wishmaster... kiedys moj brat bardzo tego sluchal, ale do mnie nie przemawia...

Wysłany: Czw 20:29, 16 Mar 2006

Co mnie zauroczyło w High Hopes - utwór ten znakomicie oddaje pewien klimat - stan duszy - nastrój ludzi o pewnym nakierowaniu na zdarzenia międzyludzkie. Ten utwór jak nic pragnie być odsłuchanym w pewnych specyficznych warunkach umysłu - do tego trzeba się wyluzować, do tego trzeba być wolnym od złych emocji. Klasyk Pink Floyda to dar dla ludzi potrafiących przeżywać intensywnie emocje o pewnej barwie.

Wysłany: Pią 11:19, 17 Mar 2006

zgadzam sie z tym wszystkim. Smile

nalezy byc wolny od zlych emocji..inaczej nie jestem w stanie tego sluchac..

Wysłany: Sob 18:59, 18 Mar 2006

ad. "we dont nid mor edukejszon" mi się to podoba nie ze względu że jestem anty do nauki tylko ze względu na moją przeszłość i w ogóle za całokształt...

Wysłany: Sob 23:58, 18 Mar 2006

Ja mimo złych emocji dałem rady i przesłuchałem High Hopes nawet kilka razy... Smile

da sie

Wysłany: Nie 15:52, 19 Mar 2006

widać nieco inaczej muza formuje Twoją osobowość niż moją i AkaShy. To jak chcę słuchać muzy to wzgląd duchowy i estetyczno - filozoficzny - nic złego z Twojej i mojej strony nie zachodzi z tego powodu.

Wysłany: Nie 16:14, 19 Mar 2006

Quentin napisał:

To jak chcę słuchać muzy to wzgląd duchowy i estetyczno - filozoficzny - nic złego z Twojej i mojej strony nie zachodzi z tego powodu.

co

Wysłany: Nie 16:46, 19 Mar 2006

soorrryy też nie wiem co - ja też tego nie rozumiem co on napisał
hej