Autor Wiadomość
janusz
PostWysłany: Śro 14:32, 23 Lip 2014   Temat postu:

suchary cebulowe
black_death
PostWysłany: Pią 22:02, 06 Lut 2009   Temat postu:

hahahaha super smieszne!ExclamationExclamation
winiak
PostWysłany: Wto 0:30, 28 Lut 2006   Temat postu:

Tadeusz Rydzyk w Toruniu mieszka
czarną sukienkę ma ten koleżka.
Uczy, tłumaczy w Radiu Maryja
kto godny chwały a kto wręcz kija.
Leje na serce miód swoim gościom
do adwersarzy zionie miłością.
Żyda, Masona czuje z daleka
wszystko w nim widzi oprócz człowieka.
Glemp traci nerwy: "Rydzyk - łobuzie",
Tadzio z uśmiechem nadyma buzię.
Pieronek błaga: "Daj na wstrzymanie",
to on rozkręca nową kampanię.
Życiński prosi: "weź - odpuść sobie",
a Rydzyk: "spadaj, co zechcę - zrobię".
Rząd go popiera, prezydent chwali
Lepper z Giertychem pokłony wali.
Czuje się bosko jak w siódmym niebie
do Sejmu wchodzi tak jak do siebie.
A gdy podskoczyć ktoś mu próbuje
armię BERETÓW mobilizuje.
Ich nie obchodzi, co sądzi prasa
- że dla Rydzyka Bogiem jest KASA.
Mohery wielbią swego pasterza
dla nich ważniejszy jest od PAPIEŻA!
Goszka
PostWysłany: Pon 0:38, 27 Lut 2006   Temat postu:

spoko luz
winiak
PostWysłany: Pią 22:36, 24 Lut 2006   Temat postu:

zajebiste ;-)
amy14
PostWysłany: Pią 22:18, 24 Lut 2006   Temat postu:

A oto krótka lekcja WOSu (Wiedzy O Społeczeństwie) w stylu p. Droździka Very Happy

"Krowy a ustrój polityczny"

FEUDALIZM:
Masz dwie krowy.
Opiekujesz się nimi,
a Twój senior zabiera Ci część mleka.

USTRÓJ NIEWOLNICZY:
Twój pan ma dwie krowy.
Ty się nimi opiekujesz,
on daje Ci część mleka.

CZYSTY SOCJALIZM:
Masz dwie krowy.
Rząd je zabiera i umieszcza w oborze razem z krowami innych.
Ty musisz opiekować się wszystkimi krowami.
Rząd wydaje Ci tyle mleka, ile potrzebujesz.

SOCJALIZM BIUROKRATYCZNY:
Masz dwie krowy.
Rząd zabiera je i umieszcza w oborze razem z krowami innych.
Zajmują się nimi dawni hodowcy kurczaków. Ty musisz zajmować się kurczakami, które rząd odebrał ich hodowcom.
Rząd daje Ci tyle mleka i jajek, ile zgodnie z przepisami potrzebujesz.

FASZYZM:
Masz dwie krowy.
Rząd zabiera obie, wynajmuje Cię, żebyś się nimi opiekował i sprzedaje Ci mleko.

CZYSTY KOMUNIZM:
Masz dwie krowy.
Sąsiedzi pomagają Ci się nimi opiekować
i wszyscy dzielicie się mlekiem.

KOMUNIZM RADZIECKI:
Masz dwie krowy.
Musisz się nimi opiekować,
a rząd zabiera całe mleko.

DYKTATURA:
Masz dwie krowy.
Rząd zabiera obie
i zostajesz rozstrzelany.

DEMOKRACJA SINGAPURSKA:
Masz dwie krowy.
Rząd karze Cię grzywną za trzymanie dwóch zwierząt hodowlanych w mieszkaniu bez zezwolenia.

MILITARYZM:
Masz dwie krowy.
Rząd zabiera obie i wciela Cię do armii.

CZYSTA DEMOKRACJA:
Masz dwie krowy.
Twoi sąsiedzi decydują, kto dostaje mleko.

DEMOKRACJA PRZEDSTAWICIELSKA:
Masz dwie krowy.
Twoi sąsiedzi wybierają kogoś, kto powie Ci, czyje jest mleko.

DEMOKRACJA AMERYKAŃSKA:
Rząd obiecuje Ci dwie krowy, jeśli na niego zagłosujesz.
Po wyborach prezydent zostaje odwołany za spekulacje na rynku terminowych transakcji na krowy. Prasa rozdmuchuje aferę "Cowgate".

DEMOKRACJA BRYTYJSKA:
Masz dwie krowy.
Karmisz je mózgami owiec tak długo, aż zwariują.
Rząd nic nie robi.

DEMOKRACJA WŁOSKA:
Masz dwie krowy.
Przed rannym udojem słuchasz radia, żeby dowiedzieć się, kto jest dzisiaj premierem.

BIUROKRACJA:
Masz dwie krowy.
Najpierw rząd wydaje przepisy, które mówią kiedy możesz karmić i doić swoje krowy.
Potem płaci Ci, żebyś ich nie doił.
Następnie zabiera obie krowy, jedną zabija, drugą doi i wylewa mleko do ścieków.
Na koniec domaga się od Ciebie wypełnienia formularzy wyjaśniających zaginięcie jednej z krów.

ANARCHIA:
Masz dwie krowy.
Albo sprzedajesz mleko po dobrej cenie, albo Twoi sąsiedzi będą próbowali Cię zabić i przejąć krowy.

KAPITALIZM:
Masz dwie krowy.
Sprzedajesz jedną i kupujesz byka.

KAPITALIZM DALEKOWSCHODNI:
Masz dwie krowy.
Sprzedajesz je swojej spółce giełdowej, korzystając z akredytywy nieodwołalnej poręczonej przez bank szwagra. Następnie wykonujesz transakcję swapową z funduszem powierniczym, dzięki czemu odzyskujesz wszystkie swoje cztery krowy i dostajesz ulgę podatkową za hodowanie pięciu krów.
Prawa do mleka sześciu krów sprzedajesz na rynku transakcji terminowych przez pośrednika z Panamy firmie z Kajmanów, której ukrytym udziałowcem jest żona szwagra. Prawa do mleka wszystkich siedmiu krów odkupuje Twoja spółka giełdowa, która w rocznym sprawozdaniu wykazuje osiem krów na stanie z opcją na zakup jeszcze jednej.
W tym samym czasie zabijasz swoje dwie krowy, bo miały złe Feng Shui.

PROEKOLOGIZM:
Masz dwie krowy.
Rząd zabrania Ci je doić i zabijać.

FEMINIZM:
Masz dwie krowy.
Pobierają się i adoptują cielaka.

TOTALITARYZM:
Masz dwie krowy.
Rząd zabiera obie i zaprzecza, by one kiedykolwiek istniały.
Mleko jest objęte zakazem produkcji i konsumpcji.

LIBERTYNIZM:
Masz dwie krowy.
Jedna przeczytała konstytucję, wierzy w nią i ma kilka dobrych pomysłów na rządzenie. Startuje w wyborach i podczas gdy większość ludzi uważa, że krowa jest najlepszym kandydatem, nikt oprócz drugiej krowy na nią nie głosuje, bo wszyscy sądzą, że byłoby to wyrzucanie ich głosu w błoto.

SURREALIZM:
Masz dwie żyrafy.
Rząd wymaga, by brały lekcje gry na harmonijce.
winiak
PostWysłany: Nie 3:24, 19 Lut 2006   Temat postu:

bajka o punkach i czerwonym kapturku

Idą sobie panki przez las i czerwony kapturek. Czerwony kapturek miał dla babci koszyczek, ale panki nie mogły się pogodzić że kapturek chce zanieść ten koszyczek do babci bo były tam paluszki, jabole i dżem i papierosy. Pancury były okropnie napalone na wino. No i jak kapturek wysrać sie poszedł w krzaki to pancury zabrałyt jabola o nazwie "w pięć minut na orbitę" i papierosy marki żubr.

Babcia była alkocholiczką i jak bałagana nie pierdolnie sobie codziennie to nie jest sobą. No i kapturek się wkurwił poszedł do babci. Babcia poszła po leśniczego który ma ksywę waffen SS był nazistą. Panki się w tym czasie zdązyłi najebać i postanowili wszcząć burdę w domu babci. Weszli do mieszkania i leśniczy ich przywitał strzałem z bejsbola. Powstało regularne kilkugodzinne pogo z nożami w łapach w rytmie pary wino. Pancury zabiły wszystkich i zeszły do spiżarni babci gdzie zakończyli ciężki dzień z winkami domowej roboty w łapach.

koniec
Goszka
PostWysłany: Nie 2:05, 19 Lut 2006   Temat postu:

nie no tak samo pogmatwane niczym poczatek nowego testamentu...ha
winiak
PostWysłany: Nie 1:16, 19 Lut 2006   Temat postu:

Krótka historia II wojny światowej

Dnia trzeciego Jana Kapronia ZABIŁ Hans Wasler, a Waslera zabił Bligocki i Bligockiego zabił Manfred Löhn, którego zabił Piontek trafiony przez snajpera Klausa Schimke, a Schimkiego rozerwał granat Bronclicka i Bronclicka zabił Steinke przebity bagnetem Malewickiego, którego zastrzelił Max von Eitelhaler, gdy chciał się poddać i von Eitelhalera zabił amunicyjny ckm Jaziółkowski, którego ciała nigdy nie odnaleziono po wybuchu bomby rzuconej przez bombardiera Horsta Muthmana zabitego pociskiem erkaemisty Macoszka, którego zabił Helmut Knöbel, a Knöbla zabił Ziebura Kazimierz, a Zieburę zabił ranny hauptman Erach von Oppenheim, którego udusił swym martwym ciałem sanitariusz Horst Luge zabity strzałem Edwarda Opuchlika rozerwanego eksplozją miny przeciwpiechotnej podłożonej ręką sapera Willy Rosenstrancha, którego na froncie wschodnim zabił Kiryło Jegorow zabity przez esesmana Klausa Weibrenera, na którego wyrok wykonał Józio Czynczys zabity przez Petera Jungnitza, któremu głowę urwał odłamek pocisku trzydziestki piątki obsługiwanej przez Brdulaka i Rzonsę, których zmiotła ta sama seria ckm Martina Rohrera zastrzelonego przy próbie dezercji przez lejtnanta Wernera Hohenbberga, którego zabił Miziuro, a Miziurę zabił Rudolf Lamprecht, jego zaś zabił Jarema Snopek , a Snopka zabił Kurt Pfeffer a Pfeffera zabił w nie wyjaśnionych okolicznościach Bander, którego zabił Wiesław Niedziółka, a Niedziółkę zabił Gotfryd Klönn, a Klönna zabił Chwałła zabity przez Eisnera, którego zabił Teofil Krawczyk zabity przez Franca Fürsta, którego zabił mój tata zabity przez Horsta Kappke ZABITEGO przez chorobę wrzodową piętnaście lat po wojnie…
Goszka
PostWysłany: Sob 1:25, 18 Lut 2006   Temat postu:

ano pewnie jest kilka wersji tego wierszyka...
ćma
PostWysłany: Pią 23:45, 17 Lut 2006   Temat postu:

Goszka napisał:
murzynek dobry...hehehehe

Lamfamfoni
Były sobie trzy Chinki – Jo, Jokopoko i Jokopokojo
I było sobie trzech Chińczyków – Saj, Sajnajdraj i Sajnajdrajcedrepcedrogi.
I pobrali się:
Jo z Saj,
Jokopoko z Sajnajdraj
A Jokopokojo z Sajnajdrajcedrepcedrogim.
I mieli dzieci:
Jo z Saj mieli córkę Fitkę,
Jokopoko z Sajnajdraj mieli córkę Fitkedritkę
A Jokopokojo z Sajnajdrajcedrepcedrogim mieli córkę Fitkedritkęlamfamfoni.


a ja znam nieco inne:

byly sobie trzy cypki:
Cypka, Cypka-Drypka, Cypka-Drypka -Lampamponi
bylo sobie trzech Chinczykow:
Jahcy, Jahcy-Drahcy, Jahcy-Drahcy-Droni.

Sie pobrali:
Jahcy z Cypka
Jahcy Drahcy z Cypka -Drypka
Jahcy-Drahcy-Droni z Cypka Drypka-Lampamponi.

Mieli dzieci:
Jahcy z Cypka - Szacha.
Jahcy Drahcy z Cypka-Drypka - Szacha -Racha
Jahcy -Drahcy -Droni z Cypka-Drypka-Lampamponi mieli Szacha-Racha-Droni Shocked
Matteo
PostWysłany: Pią 22:23, 17 Lut 2006   Temat postu:

Murzynek iscie zajebisty hahahaha
winiak
PostWysłany: Pią 22:17, 17 Lut 2006   Temat postu:

fajny ten murzynek heheheh. nie no ale brecht :-)
Sokół
PostWysłany: Pią 18:14, 17 Lut 2006   Temat postu:

fajnie się to czyta Wink
Goszka
PostWysłany: Pią 18:13, 17 Lut 2006   Temat postu:

murzynek dobry...hehehehe

Lamfamfoni
Były sobie trzy Chinki – Jo, Jokopoko i Jokopokojo
I było sobie trzech Chińczyków – Saj, Sajnajdraj i Sajnajdrajcedrepcedrogi.
I pobrali się:
Jo z Saj,
Jokopoko z Sajnajdraj
A Jokopokojo z Sajnajdrajcedrepcedrogim.
I mieli dzieci:
Jo z Saj mieli córkę Fitkę,
Jokopoko z Sajnajdraj mieli córkę Fitkedritkę
A Jokopokojo z Sajnajdrajcedrepcedrogim mieli córkę Fitkedritkęlamfamfoni.

Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group