Spójrz na to z innej strony... (Pojeby ROX :D :D :D) :: Przegląd tematu

Wysłany: Pon 23:52, 23 Sty 2006 Temat postu:

Spoko Jadzka... pojebani wielbiciele wampirów powinni sie jakos 3mac brecht

Wysłany: Pon 23:47, 23 Sty 2006 Temat postu:

@DemeteR-down : łuahahahahaha ale smieszne ułomie..
@Matteo : dziekuje ze zostalam wampirem Smile

to mi schlebia Very Happy

a tak powaznie to zdaje sobie z tego sprawe ze to postac kontrowersyjna i jestem ciekawa jak inni ludzie do tego podchodza..wiem ze w duzej mierze bedzie odpowiedz zalezna od upodoban danej osoby Smile

Wysłany: Pon 19:19, 23 Sty 2006 Temat postu:

to jest wymysl jej jakze skomplikowanego organu myślącego

Wysłany: Pon 18:29, 23 Sty 2006 Temat postu:

Doprawdy

A Jadzia - The Vampire hahahaha

to niby co Question

Wysłany: Pon 16:41, 23 Sty 2006 Temat postu:

aaa to ciekawe ze istoty które nie istnieją są romantykami Mr. Green

Wysłany: Pon 10:10, 23 Sty 2006 Temat postu:

Masz ciekawe pojęcie odnośnie ostatnio

Przecież to w październiku było Razz

Ale wampir to rzeczywiście postać romantyczna... ale to równiez drapieznik wiec uczucia wzgledem jego postaci mogą być mieszane...

Wysłany: Pon 1:37, 23 Sty 2006 Temat postu:

ja jestem romantyczka..ale tez i realistka.. ( co nie zmienia faktu ze mi tez mowia zebym zostala psycholozka Razz

) ostatnio robilam zadanie na socjologie i zdaniem gotów(subkultura gotycka).. wampir jest postacia romantyczna..nie iwem jak wy ale dla mnie jest to postac kontrowersyjna, cierpiaca i do tego piekna Smile

nigdy nie zastanawialam sie nad tym jak powinien wygladac typowy romantyk.. ale to mnie zainteresowalo.. ze wampira maja za takiego Smile

Wysłany: Nie 19:13, 22 Sty 2006 Temat postu:

przynajmnijej znalazłaś własne powołanie Wink

Wysłany: Nie 14:40, 22 Sty 2006 Temat postu:

ach te stereotypy... kazdy romantyk musi pisac wiersze?
sadze, ze romantyzm nie jest ponadczasowy. dzisiaj to wyglada inaczej. nie bede mowic jak, bo z kolei uwazam, ze dla kazdego romantyzm jest czyms innym.
moge sie pokusic o stwierdzenie, ze nie jestem romantyczka. chociaz nigdy nie bede tego pewna. czasem przylapuje sie na tym, ze jestem dla siebie zbyt skomplikowana.
jednak czytalam cytat sokola ze zrozumieniem.
(i dlatego ludzie z otocznia mowia mi,ze powinnam zostac psycholozka...)

Wysłany: Pią 16:06, 16 Wrz 2005 Temat postu:

tak dzisiaj sie zlapalem na znakach zodiaku, nie powinnismy patrzec przez pryzmat Marlon, ewentualnie później porownac Smile

Wysłany: Sob 2:52, 10 Wrz 2005 Temat postu:

Jeszcze dzisiaj wierzyłem że ogarneła mnie ta klatwa.... okazalo się.... że wręcz przeciwnie! Very Happy

Wysłany: Pon 12:27, 29 Sie 2005 Temat postu:

@Sokół- prawda Smile

Wysłany: Pon 11:47, 29 Sie 2005 Temat postu:

#1 Bóg nazwa własna z dużej litery plz Cool

#2 Czy ja jestem wrażliwy? Nie wiem czy tak bo po co mam wybierać skoro nagle okazuje sie ze cale forum jest bardzo wrazliwe a z tym to sie raczej nie zgodze (moze i ja jestem jednym wyjatkiem).
#3 Co do klatwy, coz zyc trzeba ale jednak jak przeczytasz takie cos i to sie okazuje podobne do Ciebie, do Twojego dnia do tego jak zyjesz, zaczynasz nabierac obaw, imo ze to moze byc zart. Juz wiesz czlowiek wtedy kombinuje...
#4 Wcale nie prawda ze taki człowiek jak AkaSha ma straconą pozycję, jest owszem ciężej gdyż dzisiaj liczy się tylko mamona, ale jednak taki człowiek ma jednak w sobie to coś i potrafi się cieszyć życiem bez wielkich basenów itp. (mam rację AkaSha?) osoba duchowa, która nie topi swoich jakiś małych kompleksów czy zachcianek w pieniądzach. Co prawda bardzo one pomagaja żyć ale...

Wysłany: Pon 1:14, 29 Sie 2005 Temat postu:

No w sumie, zwłaszcza jak sie nie ma kontaktu z tą osobą Razz

Wysłany: Pon 1:13, 29 Sie 2005 Temat postu:

boze jak ten Gerard pięknie tu zarzuca wloskami zakochany

ale nie dla kazdego pokazywanie uczuc jest trudne Razz